Tego lata tak dużo się działo, że nie mieliśmy czasu nawet tego opisać. Teraz gdy emocje opadły chcemy serdecznie podziękować wszystkim uczestnikom, rodzicom, trenerom oraz każdemu, kto pomógł nam zorganizować tak fantastyczne wakacje!
Wszystko zaczęło się od obozu w Żelistrzewie, czyli najbardziej wycieczkowego turnusu letniego. Dzieci były w Gdyni, w Gdańsku, w Rozewiu i na Helu, korzystając maksymalnie z atrakcji, które oferują te miejscowości, na miejscu także nie było nudy, gdyż ośrodek dysponował licznymi budowlami, placami zabaw i wieloma boiskami. Wszystko się udało! Kolejne dwa turnusy także trenowały nad morzem, tym razem w Dziwnowie – tutaj zawodnicy byli już nastawieni bardziej na treningi i rozwój piłkarski, niż zwiedzanie okolicy. Wychowawcy zadbali, żeby wszyscy wrócili zadowoleni. Przeszliśmy przez niemałe perypetie organizując obóz w Nowej Rudzie, udało się w końcu podzielić turnusy i zamienić je na Dzierżoniów, w którym byliśmy po raz pierwszy, ale na pewno nie ostatni, gdyż zarówno dzieci, jak i trenerzy wrócili zachwyceni infrastrukturą oraz na Pokrzywną koło Głuchołaz – na ten obóz pojechało najwięcej dzieci i najwięcej trenerów. Tam dopiero się działo! Nasza odległa lokalizacja Nowa Dęba wybrała się na obóz do Woli Chorzelowskiej, wszyscy wypoczęli na łonie natury. Równolegle osiemnastu zawodników uczestniczyło w obozie SKILLS we Wronkach – to dość wyjątkowy wypoczynek, gdyż głównym zamysłem jest szkolenie piłkarskie, dzieci trenowały w bardzo małych grupach, gdzie trenerzy mogli stosować indywidualne podejście do zawodnika. Warsztaty z psychologiem i dietetykiem uzupełniły program obozu. Kolejne dwa obozy odbyły się w Człuchowie. Oprócz treningów zawodnicy odwiedzili zamek krzyżacki i wzięli udział w zajęciach samoobrony, dzieci były także w ZOO. Na drugim turnusie, pomimo małej liczby uczestników uśmiechy nie schodziły z twarzy. Pod koniec sierpnia 29 zawodników ze Skoków i Wągrowca wyruszyło na weekendowy obóz w Toruniu, mimo zmian na ostatnią chwilę udało się zrealizować plan i mamy nadzieję, że uda się to powtórzyć! Ostatni obóz wrócił z Głuchołaz – tutaj padł rekord sparingów z innymi drużynami. Wierzymy, że każdy znalazł coś dla siebie i że w przyszłym roku spotkamy się ponownie!
Oprócz obozów na stadionie przy Bułgarskiej odbyło się osiem turnusów półkolonii. Dzieci brały udział w treningach piłkarskich, co tydzień odwiedzali Bramę Poznania, gdzie chętnie szukali ,,buziek’’ jednocześnie poznając historię. Na każdym turnusie przewodnik zabierał dzieci na zwiedzanie stadionu, gdzie zaglądali w najskrytsze zakamarki. W środy dzieci miały możliwość rozmowy z psychologiem, podczas zabaw przekazywane zostawały cenne wartości, które można wykorzystać zarówno w życiu, jak i na boisku. Czwartki to ulubiony dzień naszych półkolonistów. Dlaczego? W czwartki każdy na obiad jadł to co sam przygotował – Panie z kuchni pomagały ukręcić najpyszniejsze pizze. A w piątek, piątek zawsze był troszkę tajemniczy. Dzieci brały udział w grze detektywistycznej, gdzie miały do rozwiązania różne zagadki. Na szczęście za każdym razem udało się rozbroić bombę. Cieszymy się, że tak chętnie do nas wracacie!
W te wakacje łącznie 554 dzieci korzystały z wypoczynku organizowanego przez LPFA, rekordzista był na 4 turnusach pod rząd. Bardzo dziękujemy za zaufanie i zapraszamy na kolejne wydarzenia!
Zdjęcia możecie znaleźć na naszym Facebooku - tutaj.